Powiadają, że z każdej sytuacji jest wyjście.
Moim zdaniem to slogan, jak wiele innych - górnolotny, bez większego pokrycia w rzeczywistości.
Wiem, że sama wpakowałam się w kłopoty - i z tego powodu wielu ludzi odmawia mi prawa do bycia załamaną, bezsilną lub po prostu do chwili słabości.
Wszystko to wiem.
Tylko co z tego przyjdzie, że będę się kajać i ciągle przepraszać, że żyję, że będzie się mnie non stop karać?
Czy o to chodzi? o nauczkę?
Czy o rozwiązanie sprawy?
Już dawno przestałam mieć wrażenie, że chodzi o zwrot długu. Wszystkie kroki podejmowane przez niektórych wierzycieli świadczą o czymś zupełnie przeciwnym.
Uniemożliwia mi się życie, zarabianie pieniędzy.
Komuś się wydaje, że jak będę rozdeptana, to zamiast flaków, wyciekną ze mnie pieniądze.
A nie myślałaś, żeby wyjechać do Anglii i ogłosić upadłość transgraniczną, tam nie musisz podawać przyczyny upadłości i decyzję sąd podejmuje w dniu w którym złożysz wniosek, obejmie to całe polskie zadłużenie.Musisz tam mieszkać 6 miesięcy i polskie banki mogą Cie pocałować w d..ę. Poczytaj o tym w internecie, bez problemu znajdziesz kancelarię prawną po polsku.
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że zadłużenie mam nie tylko w bankach... Jest też US i ZUS, do tego paru dostawców.... W sumie jak komuś mówię, że mam prawie 200.000 długu to mówią mi "eeee, to wcale nie tak dużo". Ale z drugiej strony po prostu nie widzę wyjścia, bo cokolwiek zrobię, aby podjąć kroki zmierzające do spłaty - komornicy już na samym początku mnie zablokują, byle wyrwać jakąkolwiek sumę..
UsuńJak chcesz działać dalej załóż sp z o.o.
Usuńnajlepiej z kimś czystym wpisz w umowie spółki że przyjęcie wspólnika wymaga zgody wszystkich współwłaścicieli i sprawa załatwiona.
Jak nie chcesz działać zrób jak radzi kolega.
Nie ma dramatu, US i ZUS mogą Cię w dupę pocałować dla nich podobnie jak dla komorników pozostaniesz nieściągalna.
Dalej stwarzaj pozory walki, pisz, odwołuj się, odbieraj polecone.
Pisałaś, że mieszkasz u rodziny i utrzymujesz się z alimentów - tym lepiej dla Ciebie. Pisałaś że jakoś szło Ci w usługach, przecież możesz świadczyć te usługi jako spółka z o.o. jeśli umiejętnie pokierujesz tą spółką to całkiem niezły chajs z niej wyciągniesz i nadal nikt nie zabierze Ci ani złotówki.
Wyluzuj laska, ludzie mają gorsze problemy, jedni łysieją inni są otyli a Ty masz jakieś długi.
Tak oczywiście, nie mogę się opędzić od tych, którzy pragną założyć ze mną spółkę z o.o.
UsuńI błagam przestań mi pisać o celulicie lub wyłysieniu, bo to marny sposób na wyróżnienie.
Nie rozumiesz, że mnie nie chodzi o to aby wegetować i nie dać im ani złotówki? Ja chcę normalnie żyć, chcę aby pozwolono mi pracować i oddać moje długi. Nie jestem oszustem, ani złodziejem.
Ogłoszenie upadłości transgranicznej obejmie wszystkie Twoje długi, skonsultuj to z jakąś kancelarią, w całej unii są cywilizowane warunki upadłości tylko w Polsce jest inaczej, spółka z o.o. czy akcyjna może upaść, prezesi zarabiali miliony i nic nie musza spłacać a osoba fizyczna jest traktowana inaczej. Działaj a nie szukaj przeszkód, chyba chcesz żyć spokojnie. Czytałam o osobach które tak zrobiły bo polskie prawo jest chore, każdy powinien mieć szansę na oddłużenie nawet jeśli długi powstały z jego winy
OdpowiedzUsuńPewnie tak zrobię, jak wyczerpię już możliwości negocjacji tu na miejscu, to wyemigruję.
UsuńChciałam to zrobić kiedyś tam, z podniesioną głową i kasą na koncie, ale może trzeba będzie wcześniej.